Upór – czy jest nam potrzebny w rozwoju kompetencji?
Większości z nas źle kojarzy się upór, zdarza nam się narzekać na upór naszych dzieci, uczniów, czy współpracowników. Często kojarzy go z nieracjonalnym trzymaniem się podjętych raz decyzji, postanowień lub argumentów. Rozumienie tego słowa zupełnie redefiniuje badaczka Angela Duckworth, która widzi w nim kluczowy element dla odniesienia sukcesu w życiu. Z jej badań możemy wyciągnąć wiele wskazówek dotyczących rozwijania kompetencji uczniów.
Angela Duckworth w głośnej książce Upór. Potęga pasji i wytrwałości starała się wyjaśnić, co łączy osoby, które odnoszą w życiu duże sukcesy – zawodowe, artystyczne, sportowe i prywatne. Jej badania doprowadziły ją do wniosku, że talent, choć ma znaczenie, wcale nie jest najważniejszym składnikiem sukcesu – dwukrotnie ważniejszy jest wkładany przez nas wysiłek. Jak do tego doszła?
Duckworth pisze: „Talent decyduje o tym, jak szybko rosną Twoje umiejętności, gdy wkładasz w nie pewien wysiłek. Sukces przychodzi wtedy, kiedy zdobyte umiejętności wykorzystujesz w praktyce”. Ten wniosek obrazuje dwoma poniższym równaniami i zwraca uwagę, że to właśnie wysiłek występuje w nich dwukrotnie.
talent x wysiłek = umiejętność
umiejętność x wysiłek = sukces
Książkę Duckworth możemy z powodzeniem wykorzystać w codziennej pracy nauczyciela, w tym w planowaniu działań dotyczących rozwijania kompetencji. Jeśli przyjmiemy, że nie da się zdobyć kompetencji bez praktyki (działania) oraz że działanie wymaga pewnego wysiłku, widzimy, że wytrwałość staje się kręgosłupem procesu rozwijania kompetencji. Sama zresztą wytrwałość jako nastawienie często jest wymieniana w profilu pożądanych absolwentów szkoły przyszłość.
Na podstawie wywiadów z osobami, które odniosły sukces Angeli Duckworth udało się opisać cztery psychologiczne cechy osób upartych:
- zainteresowanie tym, co robimy,
- zdolność do codziennej, systematycznej praktyki,
- przekonanie o celowości (sensowności) pracy i wkładanego w nią wysiłku,
- nadzieja, że może nam się udać.
Jako rodzice i nauczyciele chcielibyśmy, by nasze dzieci i nasi uczniowie wytrwale dążyli do celów, które przed sobą stawiają, cierpliwie ćwiczyli rzeczy, które są dla nich trudne, nie poddawali się pomimo pierwszych porażek i nie zniechęcali pomimo pojawiających się trudności. Dobra wiadomość jest taka, że jako nauczyciele również mamy na to wpływ.
Jak rozwijać upór uczniów – ich pasję i wytrwałość?
- Kluczowe jest to byśmy jako nauczyciele formułowali wysokie wymagania od wszystkich uczniów z przekonaniem, że wszyscy uczniowie mogą im sprostować. Wiele badań prowadzonych w szkołach nie pozostawia złudzeń – oczekiwania nauczyciela w stosunku do uczniów to samospełniająca się przepowiednia. Jeśli oczekujemy mało, uczniowie osiągną mniej. Jeśli w przyjazny sposób wymagamy więcej, uczniowie zyskują.
- W rozmowach z uczniami powinniśmy kłaść większy nacisk na wyjaśnianie znaczenia pracowitości, systematyczności, wkładu pracy a mniejszy nacisk na talent i szczęście jako czynniki, które mają wpływ na nasz sukces. Okazją do tego mogą być na przykład zajęcia w czasie godziny wychowawczej, w czasie której przeanalizujemy biografie osób, które sama młodzież uznaje za osoby, które odniosły sukces.
- Uważnie doceniajmy uczniów za wkład pracy formułując przy tym wskazówki rozwojowe:
- zamiast „Jesteś utalentowany. Świetnie!” lepiej powiedzieć „Super! Włożyłeś w tę pracę wiele wysiłku”;
- zamiast „Przynajmniej próbowałeś” lepiej powiedzieć „Ten sposób nie zadziałał. Pomyślmy razem, jak pracowałeś tym razem i co mógłbyś zrobić inaczej w kolejnej próbie”.
- Na zajęcia można zaprosić gości – osoby, które w różnych dziedzinach odniosły sukces i opowiedzą o tym, jak udało im się do niego dojść, jak przydało im się to, czego nauczyły się w szkole oraz ile pracy, wytrwałości i systematyczności to od nich wymagało.
- Zamiast oceny stopniem warto zastosować konstruktywną informację zwrotną ze wskazówkami, jak uczeń może poprawić swoją pracę. Warto zresztą wprowadzić kulturę poprawiania własnych pracy i wielokrotnego wracania do tych samych zadań, by uczniowie mogli zobaczyć, że każda kolejna próba daje stopniowo coraz lepsze rezultaty.
- Oceny niedostateczne można zastąpić komentarzem „Jeszcze nie” i wprowadzić zasadę, że każdą ocenę można poprawić.
- Popełniane przez uczniów błędy, pomyłki oraz porażki w działaniach traktować jako okazję do uczenia się. W atmosferze życzliwości analizując, co spowodowało, że tym razem się nie udało i co możemy w przyszłości zrobić inaczej.
- Wszyscy wiemy, że warto pokazywać uczniom sposoby wykorzystania wiedzy i umiejętności, które zdobywają na różnych przedmiotach w szkole. Tymczasem badania pokazują, że zaangażowanie uczniów w naukę rośnie jeszcze bardziej wtedy, kiedy pokażemy im, jak ta wiedza może być wykorzystana dla dobra innych ludzi i do rozwiązywania ważnych problemów społecznych lub środowiskowych.
- Warto też zachęcać uczniów do udziału w zajęciach pozalekcyjnych, która są dla nich wyzwaniem. Badacze zwracają uwagę, że robienie systematycznie przez dłuższy czas trudnych rzeczy, które nas interesują, rozwija naszą wytrwałość i w istotny sposób pomaga odnieść sukces – szczególnie jeśli takie zajęcia wykonuje się dłużej niż rok. Co ciekawe nie ma znaczenia rodzaj tych zajęć – może to być sport, samorząd uczniowski, czy koło matematyczne.
W swojej książce Duckworth dzieli się też własną dobrą praktyką – tzw. zasadą trudnych rzeczy, którą sama stosuje jako matka. Zgodnie z nią: po pierwsze każdy z domowników powinien systematycznie robić trudne rzeczy (rzeczy, które są dla niego wyzwaniem – dla jednych będzie to bieganie, dla innych czytanie, dla jeszcze innych zajęcia matematyczne); po drugie, jeśli zacznie się je robić, trzeba dotrwać do końca sezonu; po trzecie, każdy sam tę trudną rzecz wybiera. Zapewne wszyscy moglibyśmy tę zasadę wypróbować w szkole i w domu.
Przeczytaj więcej: Angela Duckworth, Upór. Potęga pasji i wytrwałości, Wydawnictwo Galaktyka, Łódź, 2016
20 września 2022