Kto tworzy środowisko edukacyjne i jaką ma w nim rolę?

Kto tworzy środowisko edukacyjne i jaką ma w nim rolę?

Wiesława Mitulska

Pytanie o środowisko edukacyjne jest dla mnie pytaniem o tworzenie przestrzeni wspierającej uczenie się i rozwój człowieka niezależnie od tego ile ma lat. Środowisko edukacyjne to nie tylko środowisko fizyczne – miejsce, w którym się uczymy, ale również ludzie – uczniowie i uczennice, rodzice, nauczyciele, wszyscy pracownicy szkoły i instytucji oraz organizacji towarzyszących szkole i wspierających jej działania.

Środowisko edukacyjne to również sposoby organizowania i monitorowania procesu uczenia się, rodzaj zadań i problemów, które rozwiązujemy w trakcie tego procesu. To narzędzia, którymi posługujemy się w procesie uczenia się – książki, czasopisma, gry, programy edukacyjne, materiały umożliwiające działanie i doświadczanie oraz Internet – potężne narzędzie, którego rola w środowisku edukacyjnym cały czas rośnie i zmienia się.

W tym sensie środowiskiem edukacyjnym, przestrzenią do uczenia się jest cały świat, a szkoła jest tylko bazą, z której wspólnie z dziećmi wyruszamy w podróż, by badać, doświadczać, budować wiedzę, rozwijać umiejętności i kompetencje.

Możliwe, że ostatnie zdanie zabrzmiało idealistycznie i życzeniowo, ale tak właśnie rozumiałam swoją rolę, rolę nauczycielki małych dzieci pracującej w wiejskiej szkole. To właśnie nauczyciele i nauczycielki są, według mnie, odpowiedzialni za tworzenie najbliższego środowiska edukacyjnego dla swoich uczennic i uczniów. Od nas zależy, jak to środowisko zorganizujemy, czy weźmiemy pod uwagę cały edukacyjny kontekst otaczającego nas świata, z jego bogactwem, tempem zmian, ofertą edukacyjną, czy pozostaniemy w przekonaniu, że dzieci uczą się przede wszystkim w szkole, podczas lekcji z podręcznikami i tego, co zapisano w podstawie programowej.

Sala szkolna i budynek szkoły nie jest jedynym miejscem do uczenia się. Warto spojrzeć świeżym okiem na to, co nas otacza – przestrzeń, ludzie, instytucje, a potem pomyśleć o wykorzystaniu tego najbliższego środowiska podczas organizowania dzieciom procesu edukacyjnego. Uczymy się przez doświadczanie, badanie, eksperymentowanie, rozwiązywanie problemów. Uczymy się dzięki współpracy i w interakcji z innymi ludźmi, dokonując refleksji, podejmując wyzwania. Nauczyciel, nauczycielka jako osoba organizująca środowisko edukacyjne swoim podopiecznym, musi brać pod uwagę te wszystkie warunki skutecznego uczenia się. Najwyższy czas, by przestać mówić o nauczycielu, który przekazuje wiedzę. Naszą rolą dzisiaj jest właśnie takie organizowanie środowiska, tworzenie warunków i sytuacji edukacyjnych, by każde dziecko mogło uczyć się i rozwijać we własnym tempie, wykorzystując swój potencjał w możliwie najlepszy sposób.

Jak wyglądają dziś relacje podmiotów tworzących środowisko edukacyjne?

Pracując w wiejskiej szkole, nie raz marzyłam o tym, by móc swobodnie korzystać z oferty edukacyjnej instytucji i potencjału miejsc, przestrzeni dostępnych osobom pracującym w miastach. Wysokie koszty związane z organizacją wyjazdów zmusiły mnie do poszukiwania rozwiązań, które są równie ciekawe i inspirujące, a dostępne na wyciągnięcie ręki.

Jednym ze sposobów tworzenia stymulującego środowiska edukacyjnego jest zaproszenie do współpracy rodziców naszych uczniów. Wielu z nich jest gotowych pomóc nam w zorganizowaniu ciekawych zajęć albo projektu edukacyjnego, ale to do nas nauczycieli należy nawiązanie dobrych relacji z rodzicami i pokazanie im, jak ważna jest nasza współpraca. Dzięki rodzicom, którzy zaprosili nas do miejsca pracy albo podzielili się swoimi zainteresowaniami, moi uczniowie i uczennice mogli doświadczać i działać na różne sposoby, w innym niż klasa środowisku. Ciekawość i emocje, uczenie się przez doświadczenia i przeżywanie – to moim zdaniem najważniejsze cechy stymulującego i wspierającego środowiska edukacyjnego.

Jeśli mówimy o ważnej roli współpracy podmiotów tworzących środowisko edukacyjne, to nie możemy pomijać nauczycieli i pracowników naszej szkoły. Sama doświadczyłam tego, jak ożywczo na pracę i proces uczenia się naszych podopiecznych działają projekty tworzone z innymi nauczycielami i innymi klasami. Praca metodą projektu jest okazją do interdyscyplinarnego spojrzenia na podstawę programową, pokazuje nam pola i obszary do współpracy między nauczycielami różnych przedmiotów i poziomów, a dzieciom daje możliwość nabywania umiejętności i kompetencji, których nie da się zdobyć podczas pracy z podręcznikiem i zeszytem.

Praca metodą projektu jest dla mnie odpowiedzią na potrzeby dzieci, które muszą badać i odkrywać, by budować swoją wiedzę i kompetencje, dlatego w ten właśnie sposób organizowałam sytuacje edukacyjne albo wykorzystywałam okazje edukacyjne, które przynosi nam życie. Podczas pracy (nie tylko) projektowej warto skorzystać z pomocy instytucji i organizacji, które mają własną, ciekawą ofertę dla szkół. Wielokrotnie korzystałam z pomysłów, inspiracji Uniwersytetu dzieci w klasie, brałam udział w programach przygotowywanych przez Centrum Edukacji Obywatelskiej albo Stowarzyszenie Cyfrowy Dialog. Polecam również Fundację Szkoły z Klasą i jej program Asy Internetu, najnowszy projekt, do którego ja również dokładam cegiełkę – projekt PAKT – Pracownie Aktywnego Korzystania z Technologii. To tylko przykłady na poszerzenie środowiska edukacyjnego dla naszych uczniów i uczennic. Warto szukać ich również w najbliższym otoczeniu, a jeśli chcielibyśmy współpracować z innymi klasami albo szkołami w Polsce i na świecie to warto skorzystać z programu eTwinnig, czyli europejskiej społeczności szkół i przedszkoli.

Jak budować dobre partnerskie relacje w środowisku edukacyjnym?

Moje doświadczenia w budowaniu partnerskich relacji w środowisku edukacyjnym dotyczą przede wszystkim budowania drużyny klasowej, do której należą dzieci, rodzice i nauczyciele. Celowo używam słowa drużyna, bo jest ono dla mnie synonimem partnerskich relacji. W klasie – drużynie wszyscy jesteśmy ważni i mamy wpływ na to, co się u nas dzieje. Mamy na to sposoby i narzędzia: klasowe rytuały, naradę klasową, wspólne ustalanie celów i kryteriów sukcesu dla naszej pracy, podejmowanie wyzwań pod hasłem „Sprawdź, czy potrafisz!” zamiast kartkówek albo sprawdzianów i wiele innych. Rodzice są bardzo ważni w naszej drużynie, a współpraca z nimi powinna być dla nauczyciela tak samo ważna jak praca z dziećmi. Jednym ze sposobów na budowanie partnerskich relacji z rodzicami jest zapraszanie ich na spotkania (nie wywiadówki), na których wspólnie pracujemy warsztatowo nad problemami istotnymi dla naszej klasy, dla naszych dzieci.

Dzieci są ważnym podmiotem tworzącym środowisko edukacyjne. Nie zapominajmy o tym, że świetnie uczą się od siebie nawzajem, dlatego trzeba to koniecznie wykorzystać w tworzeniu przestrzeni wspierającej uczenie się. Oprócz organizowania okazji do pracy w parach i zespołach, trzeba pomyśleć o zorganizowaniu sali w ten sposób, by te pracę umożliwić. Organizacja przestrzeni nie musi wiązać się z nakładem środków finansowych. Pierwszym krokiem do zmiany jest zrozumienie, w jaki sposób dzieci uczą się najlepiej i jaka jest dzisiaj rola nauczyciela. Nie będziemy mieli wtedy problemu z wyrzuceniem, a przynajmniej z odsunięciem w kąt, nauczycielskiego biurka i ustawieniem stolików tak, by wszyscy się widzieli. To zrozumienie jest dla mnie kluczowe i smutno mi jest, gdy oglądam zdjęcia „nowoczesnych” sal, na które wydano mnóstwo pieniędzy, gdzie centrum klasy tworzą tablica i biurko nauczyciela, a stoliki stoją w równych rzędach.
Życie człowieka jest zbyt krótkie, a jego część oddana na naukę w szkole zbyt ważna, by spędzić je siedząc na krześle, przodem do tablicy, patrząc na plecy kolegi lub koleżanki. Dzisiaj środowiskiem edukacyjnym, przestrzenią do uczenia się może być cały świat, trzeba tylko wprowadzić to do naszej codzienności.

18 stycznia 2024

Udostępnij